drukuj
Ciasto jest bardzo proste i szybkie do przygotowania. Wychodzi dość wilgotne i mięciutkie. W oryginalnym przepisie przygotowane było z czerwonymi pomarańczami. Nie jestem jednak pewna czy pomarańcze to odpowiednie owoce do tego ciasta. Mnie osobiście średnio w nim smakowały. Myślę, że kiedyś upiekę to ciasto z brzoskwiniami lub truskawkami. Miałam również problem z czasem pieczenia. Podany był czas około 60 minut. Ja piekłam grubo ponad godzinę.
Składniki
Ciasto
- 3/4 szklanki jogurtu greckiego;
- 1/2 szklanki oleju roślinnego;
- 2 duże jaja;
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego;
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej;
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia;
- 1/2 łyżeczki soli;
- 1 szklanka cukru;
- 1 łyżka startej skórki pomarańczowej.
Dodatkowo
- 2 pomarańcze.
Przygotowanie
W małej miseczce połącz przesianą mąkę, proszek do pieczenia i sól. Do większej miski wsyp cukier i startą skórkę, dodaj jogurt, olej, jaja oraz ekstrakt waniliowy. Wymieszaj przy pomocy trzepaczki. Następnie wsyp suche składniki. Dokładnie wymieszaj. Ciasto przełóż do natłuszczonej lub wyłożonej papierem keksówki i wyrównaj wierzch. Obrane pomarańcze pokrój w plasterki i udekoruj wierzch ciasta. Piecz w nagrzanym do 180ºC piekarniku około 1 godziny dotak zwanego „suchego patyczka”. Po wyjęciu z piekarnika odczekaj minimum 15 minut, zanim wyciągniesz ciasto z foremki. Wystudź na kratce.
Przepis pochodzi z bloga chili & tonka z moimi małymi zmianami.
